Polska sztafeta osłabiona w finale. “Nie będę mieszał Natalii w głowie”
W piątkowych eliminacjach sztafety mieszanej 4×400 metrów nasza drużyna wypełniła plan minimum i awansowała do sobotniego finału z siódmym czasem. Niezły wynik nie zmienił jednak nic w podejściu Natalii Kaczmarek i zawodniczki nie ujrzymy w finale.
W tym artykule dowiesz się o:
Paryż 2024
Anna Kiełbasińska
Justyna Święty-Ersetic
Iga Baumgart-Witan
Małgorzata Hołub-Kowalik
Natalia Kaczmarek
Aleksander Matusiński
Marek Rożej
Igrzyska olimpijskie
Z Paryża – Mateusz Puka, dziennikarz WP SportoweFakty
Trzy lata temu nasze sztafety 4×400 metrów zdobyły na igrzyskach złoto i srebro. Teraz za sukces jest postrzegany sam awans drużyny mieszanej i ewentualny kobiecej do finału. To my zrobiliśmy regres, czy świat tak mocno odjechał?
Aleksander Matusiński, trener polskich sztafet 4×400 metrów: Finały obu drużyn faktycznie będą mogły być uznane jako sukces. Ale to nie tak, że zrobiliśmy regres. Ostatnio na mistrzostwach Europy nasza sztafeta kobieca pobiegła piąty wynik w historii naszej dyscypliny, a zajęła dopiero szóste miejsce. Świat bardzo mocno poszedł do przodu, a większość naszych zawodników – poza Natalią Kaczmarek – nie zrobiła wielkiego progresu.
Po igrzyskach sztafety mogą mieć jeszcze większy problem, bo te igrzyska mogą być pożegnaniem dla kilku kadrowiczek.
Na razie skupiamy się na tym, co będzie się działo w Paryżu. Każde igrzyska to naturalna wymiana pokoleń, w sporcie to normalne, bo nie można wymagać od zawodników, by przez 10 lat co roku bili rekordy życiowe. Problem w tym, że na razie kolejne pokolenie nie jest gotowe do przejęcia odpowiedzialności.
Mówi pan, że podczas ostatniego zgrupowania miał okazję do zrobienia testów naszym reprezentantkom ze sztafety 4×400 metrów. Drużyna wypadła lepiej, czy jednak gorzej niż trzy lata temu przed igrzyskami w Tokio?
Przed poprzednimi igrzyskami znakomite wyniki uzyskiwała Ania Kiełbasińska, a teraz jednak większość zawodniczek uzyskuje słabsze wyniki niż ona trzy lata temu. Dla mnie ważniejsze jest to, że obecne wyniki zawodniczek są lepsze niż podczas czerwcowych mistrzostw Polski.
ZOBACZ WIDEO: “Prosto z Igrzysk”. Wskazała powód porażki Świątek. “Nie do końca jej się to udało”
03:00
Czy chce pan powiedzieć, że sytuacja naszej sztafety kobiecej jest znacznie trudniejsza niż trzy lata temu?
Jeśli Natalia Kaczmarek zakwalifikuje się indywidualnie do finału 400 metrów, to faktycznie sytuacja będzie znacznie trudniejsza, bo w takim przypadku Natalia nie pomoże naszej sztafecie kobiecej w eliminacjach. To oczywiście zmniejszyłoby nasze szanse. Umówiliśmy się, że Natalia będzie do mojej dyspozycji dopiero po zakończeniu startów indywidualnych. Eliminacje 4×400 metrów są tego samego dnia, co finał 400 metrów. Szczerze mówiąc życzę sobie jednak takich problemów, bo chcę, by podopieczna Marka Rożeja odniosła tutaj wielki sukces indywidualny.
Zna pan już skład, w jakim 9 sierpnia pobiegnie nasza kobieca sztafeta?
Nie jestem w stanie tego powiedzieć. Mamy jeszcze dwa treningi biegowe i dopiero po tych zajęciach zdecyduję, które zawodniczki wystawię w sztafecie. Poziom naszych dziewczyn jest bardzo wyrównany i nie mamy żelaznego składu. Zebranie będziemy mieli w piątek przed startem. Do tego czasu wszyscy mają być w gotowości.
Jak pan ocenia piątkowy start eliminacyjny naszej sztafety 4×400 metrów i awans do finału?
Każdy z trenerów jest bardzo zadowolony, bo drużyna osiągnęła cel. Przyjechaliśmy tu, by awansować do finału. Po tym biegu trudno się do czegoś przyczepić.
Jest panu smutno, że Natalia Kaczmarek zrezygnowała ze startu w sztafecie mieszanej i nie wspomoże jej w finale?
Oczywiście, że jest mi smutno. Podkreślam jednak, że doskonale rozumiem powody tej decyzji i szanuje je. Pewnie na miejscu trenera Rożeja i samej Natalii zachowałbym się dokładnie tak samo. Trzeba pamiętać, że Natalia będzie walczyła o spełnienie swoich marzeń, a ostatnie starty pokazały, że ma na to duże szanse. Odpuszczenie sztafety mieszanej to była ich decyzja.
Czy po wyścigu eliminacyjnym próbował pan podjąć negocjacje, by zawodniczka i jej trener zmienili decyzję?
Natalia już ogłosiła decyzję i wyjaśniła jej powody. Nie będę jej teraz mieszał w głowie. Ona w tym momencie potrzebuje spokoju, a ja nie zamierzam jej przeszkadzać w realizacji marzeń.
Obawia się pan krytyki, gdy ostatecznie żadnej ze sztafet nie uda się zdobyć podczas igrzysk medalu?
Gdybym obawiał się krytyki, to już dawno bym tego nie robił. Radzę jednak wszystkim “komentatorom”, by wstali z kanap i zrobili cokolwiek dla polskiego sportu. Wtedy zobaczą, z jakim wiąże się to wysiłkiem. Proszę pamiętać, że ci zawodnicy trenują na pełnych obrotach od 15. roku życia właśnie po to, by znaleźć się na igrzyskach.
Rozpoczął pan już negocjacje z zawodniczkami, by nie kończyły karier po igrzyskach w Paryżu?
Z nikim nie negocjuję i nie będę negocjował. Mam świadomość, że starsze zawodniczki są spełnione sportowo i mają prawo do swoich wyborów. Nie naciskam, nie pytam, bo uznaję ich prawo do tego, by zakończyły przygodę ze sportem na własnych warunkach. Nie będę żadnej z zawodniczek układał życia.
Doskonale zna pan zawodniczki ze sztafety 4×400 metrów. Skąd w ostatnich latach wzięła się plaga kontuzji? Większość pań przez ostatnie lata głównie walczyła z właśnie z urazami.
Proszę mi pokazać zawodniczkę, który jest na topie przez 10 lat i nie ma problemu z kontuzjami. Dla przykładu Justyna Święty-Ersetic zdobyła w trakcie kariery kilkanaście medali na imprezach międzynarodowych. Podobnie Iga Baumgart-Witan, Małgorzata Hołub-Kowalik, Anna Kiełbasińska. Sport wyczynowy to naprawdę ciężka praca fizyczna.
Czy gdyby wyjechał pan z Paryża bez medalu, to będzie się pan zastanawiał nad dalszym sensem pracy w roli trenera sztafety 4×400 metrów?
Jeśli przegralibyśmy po walce, a każda z zawodniczek zrobi wszystko, co w jego mocy, a ja dobrze ułożę sztafetę, to raczej nie będę się zastanawiał. Gdyby jednak zawodniczki pobiegli poniżej możliwości, a ja popełniłbym błędy, to pewnie będę się zastanawiał. Jestem jednak optymistą i wierzę w finał sztafety kobiet.
Czytaj więcej:
Fibak o Świątek: Była inna
Najgorszy scenariusz. Polacy rozbici
Źródło artykułu:
WP SportoweFakty
WP
WP
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
12345
Paryż 2024
Polacy na IO
Lekkoatletyka
+9
zgłoś błądZgłoś błąd w treści
Dołącz do nas
na Instagramie
na Facebooku
Komentarze (9)
Zaloguj się aby dodać komentarz
avatar
oz12
3.08.2024
nie zrobiliśmy regresu ale jednak zrobiliśmy, świat nie odjechał nam tak bardzo ale odjechał, nie jest żle tylko beznadziejnie. Najważniejszy jest optymizm. Skoro tak skrupulatnie rozlicza się Czytaj całość
0
0
Odpowiedz
avatar
Jerzy Biedrzycki
3.08.2024
Czas na zmiany. Kaczmarek jest świetna , ale do sztafety musi mieć dobre partnerki. Mamy dwie bardzo dobre juniorki, już pobiegły poniżej 53 sekundy. I dwie jeszcze lepsze juniorki młodsze. Czytaj całość
0
0
Odpowiedz
avatar
Malgorzata Nowak
3.08.2024
krytyka waszego pismaka jest tu niedozwolona?
2
0
Odpowiedz
avatar
Malgorzata Nowak
3.08.2024
panie dzienikarzu pytania typu olejnik gozdyra z skad u pana taka agresja? nie slucha pan odpowiedzi trenera
0
0
Odpowiedz
avatar
yes
3.08.2024
Bukowiecki niech wraca do domu po swoim sukcesie, polegającym na uczestnictwie w wycieczce.
6
0
Odpowiedz
Rozwiń odpowiedzi (2)
ZOBACZ TAKŻE
Nikola Grbić wściekły. “To będzie koszmar”
Nikola Grbić | 19.09.2024
Nikola Grbić wściekły. “To będzie koszmar”
Do ceremonii doszło w Mińsku. Niemcy i Ukraińcy mówią jednym głosem
Igrzyska olimpijskie | 19.09.2024
Do ceremonii doszło w Mińsku. Niemcy i Ukraińcy mówią jednym głosem
Zarobki Piesiewicza. Wyciekają kolejne szczegóły
Sławomir Nitras | 18.09.2024
Zarobki Piesiewicza. Wyciekają kolejne szczegóły
Wyrzucili ją z wioski olimpijskiej. Wiadomo, czym się zajmuje dzisiaj
Pływanie | 20.09.2024
Wyrzucili ją z wioski olimpijskiej. Wiadomo, czym się zajmuje dzisiaj
Horror Patryka Chojnowskiego w finale igrzysk
Tenis stołowy | 18.09.2024
Horror Patryka Chojnowskiego w finale igrzysk
Michalczewski brutalnie szczery ws. Szeremety
Dariusz Michalczewski | 21.09.2024
Michalczewski brutalnie szczery ws. Szeremety
SportowyBar
Lewandowska oklaskiwała męża. Tak ubrała się na mecz Barcelony
Lewandowska oklaskiwała męża. Tak ubrała się na mecz Barcelony
I się zaczęło. Lewandowski i Szczęsny bohaterami memów
Piłkarze Barcelony wyszli na mecz w koszulkach z przekazem
Trener Sabalenki oburzony tym, co zrobili Świątek. “Musimy to pokazywać?”
WP
SportoweFakty
Piłka nożna
Żużel
Siatkówka
Sporty walki
Piłka ręczna
Tenis
Fitness
Koszykówka
KSW
Robert Lewandowski
Kamil Stoch
Robert Kubica
Bartosz Zmarzlik
Iga Świątek
Jan Błachowicz
Piotr Żyła
Hubert Hurkacz
pokaż więcej
Kontakt: info@wp.pl
Regulamin
Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie – bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.
Start
Wyniki
Live
Dla Ciebie
Igrzyska