Sports

Tenisiści atakują Świątek. “To tylko ich nakręca”

 

– Doceniam wagę mistrzostwa olimpijskiego, ale uważam, że Iga osiągnęła więcej – mówi finalista US Open Marcin Matkowski dla WP. Opowiada też, jak Iga powinna reagować na prowokacje rywali oraz o wielkich zmianach u Magdy Linette i Huberta Hurkacza.

 

W tym artykule dowiesz się o:

 

Marcin Matkowski

Marcin Matkowski

Dodaj tag Marcin Matkowski do ulubionych

US Open

US Open

Dodaj tag US Open do ulubionych

Agnieszka Radwańska

Agnieszka Radwańska

Dodaj tag Agnieszka Radwańska do ulubionych

Magda Linette

Magda Linette

Dodaj tag Magda Linette do ulubionych

Hubert Hurkacz

Hubert Hurkacz

Dodaj tag Hubert Hurkacz do ulubionych

Iga Świątek

Iga Świątek

Dodaj tag Iga Świątek do ulubionych

Arkadiusz Dudziak, WP SportoweFakty: Czwarte miejsce Igi Świątek w Plebiscycie “Przeglądu Sportowego” to rozczarowanie?

 

Marcin Matkowski, były tenisista, finalista US Open w deblu: Spore zaskoczenie. I też rozczarowanie. Podejrzewałem, że Iga może nie wygrać, bo Aleksandra Mirosław zdobyła złoto na najważniejszej imprezie roku. Doceniam wagę mistrzostwa olimpijskiego, ale uważam, że Iga osiągnęła więcej.

 

Zaskoczyło mnie, że Igi nie było nawet w pierwszej trójce. Druga Natalia Bukowiecka zdobyła brąz igrzysk – tak jak Świątek, która przecież jeszcze wygrała turniej wielkoszlemowy.

 

Bukowiecka też wygrała dodatkowo coś wielkiego, bo została mistrzynią Europy, zdobyła złoto w Rzymie, a do tego pobiła 48-letni rekord Ireny Szewińskiej na 400 metrów.

 

Doceniając i szanując zdobycie złotego medalu mistrzostw Europy oraz pobicie rekordu Ireny Szewińskiej przez Natalię Bukowiecką, wyżej stawiam wygranie turnieju wielkoszlemowego w singlu przez Igę.

 

Może inne kwestie zdecydowały o wyborze ludzi?

 

Myślę, że zamieszanie z dopingiem i zawieszeniem oraz utrata pierwszego miejsca w rankingu mogły o tym zdecydować. Do tego kibice przyzwyczaili się do jej sukcesów i traktują wygraną we Roland Garros jako coś normalnego, a to jest wyjątkowe osiągnięcie. Iga nas zbyt mocno rozpieściła dobrymi wynikami.

 

ZOBACZ WIDEO: Mocne słowa legendy w kierunku polskiego siatkarza. Jest odpowiedź

 

02:11

Zaczyna się Australian Open, wielu kibiców ocenia, że Iga miała łatwe losowanie i że może powinna wreszcie triumfować w tym turnieju?

 

Losowanie nie jest aż takie ważne. Jedna rzecz, która może mieć znaczenie, to fakt, że Gauff jest po stronie drabinki u Sabalenki, a nie Igi. Niektórzy mówią, że Białorusinka trafiła trudniej, ale ostatnio wszystko wygrywała.

 

Iga Świątek podczas zakończonego w niedzielę United Cup miała opatrunek na nodze, a jej trener Wim Fissette mówił o sporym zmęczeniu. To sygnał alarmowy przed Australian Open?

 

To nie będzie miało większego znaczenia, przynajmniej na początku turnieju. Do tego spotkania Australian Open są rozgrywane co dwa dni, a nie codziennie jak na większości turniejów.

 

Czy zaczepki ze strony Danielle Collins czy Nicka Kyrgiosa mogą jakoś wpływać na Polkę? Amerykanka odwróciła głowę w przeciwną stronę, gdy podawała rękę wiceliderce rankingu WTA podczas United Cup, z kolei Australijczyk wypomina zamieszanie z dopingiem.

 

Collins nie jest dla mnie osobą, którą warto obserwować. Niektórzy mają chęć zwrócenia na siebie uwagi. Wrzuciłbym do tego samego worka ich oboje. Nie warto się tym zajmować i komentować, bo to tylko ich nakręca.

 

O ile Collins nie jest zbyt lubiana w środowisku, to jednak Kyrgiosa słucha więcej osób, zwłaszcza kibiców.

 

Znam Kyrgiosa ze wspólnej gry na korcie i też nie jest wart takiej uwagi. On lubi szokować i mówić rzeczy, które są kontrowersyjne, natomiast nigdy nie brałem go za osobę, która ma coś ciekawego i inteligentnego do powiedzenia.

 

Czyli po prostu Świątek będzie się musiała przyzwyczaić do takich prowokacji?

 

Iga na pewno się nauczyła z tym żyć. Na pewno ma kilka osób i na ich opinii jest zależy, są dla niej autorytetami. Jeśli jednak z boku ktoś tam brzęczy, to nie powinno mieć to wpływu na Igę. Musi być odporna na takie rzeczy.

 

Kamil Majchrzak był zawieszony trzynaście miesięcy po zażyciu zanieczyszczonego suplementu. Musiał się odbudowywać od zera, ale po roku od powrotu awansował do turnieju wielkoszlemowego.

 

To wielki sukces. Ogromny szacunek, bo bardzo trudno się odbudować od zera. Dużo przeszedł. Takie wyniki mogą go tylko utwierdzić w przekonaniu, że należy do światowej czołówki.

 

To trochę niesprawiedliwe, co spotkało Kamila w porównaniu ze sprawą Świątek, czy podobnym przypadkiem lidera rankingu ATP Jannika Sinnera? On na odpowiedź ITIA musiał czekać 2,5 miesiąca, a liderów światowego tenisa potraktowano znacznie łagodniej.

 

Kamil i kilka osób było potraktowanych niesłusznie, ale te przypadki nie są identyczne. Iga i Sinner bardzo szybko potrafili udowodnić, co było zanieczyszczone. Kamil czekał kilka tygodni na wynik testów swoich suplementów. Moim zdaniem WADA i ITIA mają problem z komunikacją i o niektórych sprawa nie mówią od razu, co sprawia wrażenie, że są równi i równiejsi. Trzeba to ujednolicić.

 

A to nie jest potwierdzenie, że wielcy mogą więcej i są jednak w jakiś sposób preferencyjnie traktowani?

 

Sinner od razu wysłał próbkę tego zanieczyszczonego środka, który używał jego fizjoterapeuta. Iga też była w stanie szybko ustalić źródło. Czas gra rolę. Rozumiem odczucia kibiców, bo to wszystko jest bardzo skomplikowane.

 

A jak pan postępował, kiedy pojawiała się potrzeba zażycia jakiegoś leku/suplementu?

 

Od prawie samego początku kariery, albo szedłem do lekarza turniejowego, albo dzwoniłem do naszego lekarza kadry olimpijskiej i tenisowej Huberta Krysztofiaka. Mówiłem, co mi dolega, a on dokładnie radził, co mogę przyjąć, co kupić. Nie używałem na własne ryzyko żadnych odżywek czy maści, bałem się takiej sytuacji.

 

Przypadek Igi pokazuje, że możesz pójść do lekarza i on ci przepiszę lek, a on będzie zanieczyszczony substancją, która nie powinna się tam znaleźć.

 

A odkładał pan dajmy na to jedną pastylkę z opakowania, żeby mieć do badania w razie zanieczyszczenia?

 

Przykład Igi pokazuje, że chyba trzeba tak robić, ale nawet to nie gwarantuje niczego.

 

To trochę błąd ze strony sztabu Świątek, że nie poszli wtedy do lekarza turniejowego?

 

Nie, ale też inny lekarz jej to przepisał. Byłaby w tej samej sytuacji. Najważniejsze, żeby był ślad w dokumentach, że lekarz ci to przepisał. Polka trafiła na zanieczyszczoną partię, nie widzę więc winy po stronie jej czy jej sztabu.

 

Hubert Hurkacz przed startem sezonu mówił, że chce wygrywać największe turnieje. Czy z nowym sztabem trenerskim Nicolas Massu/Ivan Lendl jest w stanie to zrobić?

 

Hubert już wygrywał największe turnieje, ATP 1000 to najważniejsze zmagania poza Wielkimi Szlemami. Poza tym był już w półfinale Wimbledonu. Hurkacz czuje, że może osiągać rezultaty właśnie w turniejach wielkoszlemowych. Polak to wciąż stosunkowo młody zawodnik i wierzę, że jest w stanie to zrobić.

 

Przez trzy lata z rzędu kończył sezon w czołowej dziesiątce rankingu, a to nie lada osiągnięcie. Teraz dostanie nowy impuls. Nicolas Massu i Ivan Lendl to wielkie postaci. Jak u Huberta będzie zdrowie, to pojawią się wyniki.

 

Główną rolę w sztabie Polaka będzie odgrywać Chilijczyk. Jakim człowiekiem jest Nicolas Massu? Miał pan okazję się zmierzyć z nim w deblu, to zresztą dwukrotny mistrz olimpijski z Aten zarówno w grze pojedynczej, jak i podwójnej.

 

Wydawał się porywisty na korcie, ale poza meczami był bardzo spokojny. Jest nastawiony na pracę.

 

Lendl to z kolei klasa sama w sobie. Czech bardzo dobrze mówi po polsku. Jego wyniki zarówno jako zawodnika, jak i trenera Andy’ego Murraya mówią same za siebie. Mieć takiego człowieka u siebie to wielka zaleta.

 

W zeszłym roku Hubert dotarł do ćwierćfinału, gdzie niemal pokonał Daniła Miedwiediewa. W tym jednak trudno marzyć o takim scenariuszu. W pierwszej rundzie zmierzy się z Tallonem Griekspoorem, a jeśli awansuje, to w czwartej trafi na Jannika Sinnera.

 

Hubert nie będzie patrzył, co ma dalej. Jestem pewien, że skoncentruje się tylko i wyłącznie na Holendrze.

 

Magda Linette będzie współpracować z Agnieszką Radwańską. To duże zaskoczenie?

 

Są dobrymi koleżankami, więc dogadują się dobrze poza kortem. To nie będzie pełnoetatowa współpraca, lecz przy najważniejszych turniejach, ale i tak korzyści mogą być bardzo duże.

 

Wyniki tej współpracy może być widać już teraz?

 

Nie wiem, czy Magda będzie w swoim tenisie zmieniała coś pod wpływem Agnieszki czy to będą bardziej podpowiedzi psychologiczne. Taka osoba jak Agnieszka może tylko dać pozytywny impuls.

 

Magdalena Fręch trafiła najgorzej, jak mogła. Już na początek zmierzy się z Poliną Kudermietową, która w tym roku przegrała tylko z Sabalenką w finale turnieju w Brisbane.

 

Rosjanka może być trochę zmęczona, bo do Australian Open musiała przedzierać się przez eliminacje. To może być szansa dla Magdy przy długim meczu. Szanse są pół na pół, będzie musiała zagrać swój najlepszy tenis od samego początku.

 

Czy turniej Australian Open jest w jakimś względzie wyjątkowy pod względem atmosfery, kibiców?

 

Tak, turniej w Melbourne jest nazywany “player’s friendly” . Organizatorzy bardzo się starają, aby zawodnicy mieli wszystko co potrzeba do dyspozycji. Dodatkowo, cały obiekt jest położony na rozległym terenie, dlatego doświadczenie dla zawodników oraz kibiców jest bardzo pozytywne.

 

Tenis

Marcin Matkowski

US Open

+5

zgłoś błąd Zgłoś błąd w treści

WYBRANE DLA CIEBIE

Australian Open: Program i wyniki kobiet (drabinka)

Iga Świątek | 11 h temu

Australian Open: Program i wyniki kobiet (drabinka)

Aryna Sabalenka – Sloane Stephens. Gdzie oglądać mecz 1. rundy Australian Open? O której?

Australian Open | 3 h temu

Aryna Sabalenka – Sloane Stephens. Gdzie oglądać mecz 1. rundy Australian Open? O której?

Australian Open: Program i wyniki mężczyzn (drabinka)

Hubert Hurkacz | 11 h temu

Australian Open: Program i wyniki mężczyzn (drabinka)

Jest komunikat CAS ws. Sinnera. Znana data przesłuchania

Tenis | 1 h temu

Jest komunikat CAS ws. Sinnera. Znana data przesłuchania

Deszcz już torpeduje Australian Open. Wiadomo, co z meczem Chwalińskiej

Australian Open | 4 h temu

Deszcz już torpeduje Australian Open. Wiadomo, co z meczem Chwalińskiej

“Nie można lekceważyć”. Może być czarnym koniem Australian Open

Australian Open | 11 h temu

“Nie można lekceważyć”. Może być czarnym koniem Australian Open

Komentarze (14)

 

Napisz komentarz

avatar

jacolek

17 min temu

 

Rozumiem przywiązanie i upodobanie sobie tenisa jako najlepszego sportu, skoro brało się w tym udział. Byłoby jednak dobrze, gdyby rozumiał ten gość, że są inne dyscypliny sportu poza tenisem a Czytaj całość

4

0

Odpowiedz

avatar

pawel pawel

45 min temu

 

Mdli mnie jak widzę inge swintek

17

12

Odpowiedz

 

Rozwiń odpowiedzi (1)

avatar

pawel pawel

45 min temu

 

Niech zawieszą w końcu tego konia i go zblokują

14

10

Odpowiedz

avatar

pawel pawel

46 min temu

 

Bardzo dobrze jechać z tym koniem na dopingu. Od samego początku wiedziałem że jedzie na dopingu

11

7

Odpowiedz

avatar

NONSENS

1 h temu

 

Straciłem do niej szacunek po tym jak przyłapano ją na dopingu

17

10

Odpowiedz

 

Rozwiń odpowiedzi (1)

Sportowy Bar

Lewandowski od razu do niego ruszył. Niespodzianka na treningu

Lewandowski od razu do niego ruszył. Niespodzianka na treningu

Kolejna porażka “Don Kasjo”. Wrzosek wziął rewanż

Bramkarz był daleko, a piłkarz Bayernu… Tylko zobacz, co zrobił w tej sytuacji

Tańcula się bawił. Były prezes FEN nie zaskoczył

WP

SportoweFakty

Piłka nożna

Żużel

Siatkówka

Sporty walki

Piłka ręczna

Tenis

Fitness

Koszykówka

KSW

Ekstraklasa

Liga Mistrzów

Premier League

Bundesliga

Primera Division

Serie A

Ligue 1

PGE Ekstraliga

Robert Lewandowski

Kamil Stoch

Robert Kubica

Bartosz Zmarzlik

Iga Świątek

Jan Błachowicz

Piotr Żyła

Hubert Hurkacz

pokaż więcej

Kontakt: info@wp.pl

Regulamin

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie – bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszuki

wania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.

Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

 

Start

Related Articles

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Back to top button