Sports

“Wydaje się niemożliwe”. Jest w szoku po meczu Świątek

“Wydaje się niemożliwe”. Jest w szoku po meczu Świątek

‘Zdjęcie okładkowe artykułu: ‘Getty Images / Andy Cheung oraz Jason Heidrich / Na zdjęciu: Iga Świątek oraz Madison Keys

Getty Images / Andy Cheung oraz Jason Heidrich / Na zdjęciu: Iga Świątek oraz Madison Keys

Zdjęcie autora artykułu

Arkadiusz Dudziak

23.01.2025, 16:56

Iga Świątek odpadła w półfinale Australian Open. Zaskoczenie budzą dwie rzeczy. – Nie wiem, czy jej się to w karierze zdarzyło. To wydaje się wręcz niemożliwe, ale się stało – mówi WP SportoweFakty Tomasz Wolfke.

 

W tym artykule dowiesz się o:

 

WTA

WTA

Dodaj tag WTA do ulubionych

Australian Open

Australian Open

Dodaj tag Australian Open do ulubionych

Madison Keys

Madison Keys

Dodaj tag Madison Keys do ulubionych

Tomasz Wolfke

Tomasz Wolfke

Dodaj tag Tomasz Wolfke do ulubionych

Iga Świątek

Iga Świątek

Dodaj tag Iga Świątek do ulubionych

Aryna Sabalenka

Aryna Sabalenka

Dodaj tag Aryna Sabalenka do ulubionych

To miało być najtrudniejsze wyzwanie dla Igi Świątek podczas tegorocznego Australian Open. Polka mierzyła się z będącą w znakomitej formie Madison Keys. Przez niemal wszystkich była jednak uważana za faworytkę tego spotkania. Z wyczekiwaniem wypatrywano pojedynku z Sabalenką w finale.

 

Tak się jednak nie stanie, a Białorusinka niezależnie od wyniku finału utrzyma pozycję liderki rankingu WTA. Iga Świątek ostatecznie uległa Madison Keys 7:5, 1:6, 6:7(8) i po raz drugi w swojej karierze zakończyła Australian Open na półfinale.

 

– Zadecydowała liczba niewymuszonych błędów. Iga popełniła ich aż 40. To zdecydowanie za dużo – komentuje w rozmowie z naszym portalem Tomasz Wolfke.

 

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niebywała forma “Rosyjskiej Amazonki”

 

01:44

– To był najsłabszy mecz Igi od dłuższego czasu. Nic na to nie wskazywało, bo wcześniejsze spotkanie ze słabymi rywalkami wygrywała bez problemu, a przede wszystkim pewnie pokonała Emmę Navarro. Wygrywała wszystkie najważniejsze punkty. Iga była zdecydowaną faworytką nawet do zwycięstwa w całym turnieju, bo Sabalenka miała kłopoty we wcześniejszych meczach – dodaje Tomasz Wolfke.

 

Niesamowite załamanie w drugim secie

Po pierwszym secie niewiele wskazywało na to, jak jednostronna będzie kolejna partia. Można było się spodziewać, że po przegranej na żyletki pierwszej partii, Madison Keys się posypie i Polka będzie miała łatwiejsze zadanie. Nic bardziej mylnego. Amerykanka od samego początku zaczęła dominować.

 

Wiceliderka rankingu WTA nie była w stanie znaleźć na to odpowiedzi. W miarę upływu czasu coraz częściej było widać na jej twarzy frustrację po kolejnych przegranych punktach. Zwłaszcza po tych, które oddawała rywalce za darmo prostymi błędami.

 

– To trudno zrozumieć. Grała dobrze, ale zaczynała popełniać błędy. Miała po prostu słabszą dyspozycję dnia i od drugiego seta popełniała zatrważającą liczbę niewymuszonych błędów – opowiada dziennikarz.

 

Zwraca uwagę także na inną statystykę. Świątek w drugim secie nie wygrała żadnego punktu po swoim drugim serwisie. A miała na to aż cztery gemy.

 

– Nie wiem, czy jej się to w karierze zdarzyło. To wydaje się wręcz niemożliwe, ale się stało. To pokłosie niesamowicie mocnego forhendu Amerykanki – ocenia.

 

– W pierwszym secie wszystko funkcjonowało. Iga dbała o to, żeby miała stabilną pozycję. To element, w którym przewyższa inne rywalki. Jest nadludzko szybka, bardzo silna, ale jest w stanie dochodzić piłek i odpowiedzieć jeszcze mocniej. To styl Novaka Djokovicia. Ale wszystko posypało się w drugiej partii – objaśnia.

 

Brak planu B czy kryzys mentalny?

W trzeciej partii Iga Świątek popełniła aż 20 niewymuszonych błędów. Wiele osób przyczyny ogromnej liczby pomyłek właśnie w emocjach, które miały wziąć górę u 23-latki. Jednak czy tak było w istocie?

 

– Nie wiem czy to kwestia głowy, bo wygrywała już wcześniej w karierze mecze na żyletki. Niemal przez całego trzeciego seta posiadała przewagę, miała piłkę meczową. Madison Keys wyciągała rękę do Polki, nie wykorzystała wcale wszystkich swoich okazji, popełniała proste błędy. Ciężko to pojąć, ale najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem po prostu są emocje – przyznaje ekspert.

 

W ubiegłym roku częstym zarzutem do Igi Świątek było to, że nie miała planu B w swojej grze. Gdy mecz jej nie wychodził, rywalka zaczynała wybijać ją z równowagi, to nie miała pomysłu, jak odwrócić sytuację. Czy tak też było w czwartek?

 

– Polka nie potrzebowała planu B, bo plan A realizowała znakomicie. Czepianie się akurat w tym wypadku nie ma sensu – tłumaczy Wolfke.

 

Dodaje, że wypracowanie planu B u Świątek wcale nie musi być takie łatwe i bezbolesne. Trzeba uważać, by Iga nie straciła swoich największych atutów.

 

– Plan B pewnie nadal nie istnieje, bo Iga nie mieszała rotacji, nie zmieniała długości piłek, nie chodziła często do siatki. Być może przed Wimbledonem nastąpią zmiany w jej tenisie, bo tego turnieju tak nie wygra. Nie ma na tyle znakomitego serwisu czy returnu, a z głębi kortu czasem nie jest w stanie zdążyć do forhendu. Cały czas ma elementy do poprawy w grze, ale majstrowanie przy technice także może okazać się niebezpieczne – ocenia.

 

W sobotę o godz. 9:30 Madison Keys zagra w finale z Aryną Sabalenką. Czy Amerykanka zapisze na swoim koncie trzeci w karierze tytuł wielkoszlemowy, a może to Białorusinka okaże się najlepsze w Melbourne po raz trzeci z rzędu? Nasz rozmówca nie ma wątpliwości.

 

– Sabalenka jest zdecydowaną faworytką. Keys w każdym meczu ma okresy zapaści, ale potrafiła męczyć się z anonimowymi tenisistkami. Ona własnymi błędami wpędza się w kłopoty. Ma mocne uderzenie, ale Sabalenka będzie odpowiadała jeszcze silniej. Stawiałbym na 2:0 dla Sabalenki – podsumowuje Tomasz Wolfke.

 

Arkadiusz Dudziak, dziennikarz WP SportoweFakty

 

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)

 

Tenis

WTA

Australian Open

+6

zgłoś błąd Zgłoś błąd w treści

WYBRANE DLA CIEBIE

Dały upust swoim emocjom. Łzy w oczach Świątek i Keys

Iga Świątek | 5 h temu

Dały upust swoim emocjom. Łzy w oczach Świątek i Keys

Reprezentacja Polski poznała rywali. Wielka gratka dla kibiców

Iga Świątek | 1 h temu

Reprezentacja Polski poznała rywali. Wielka gratka dla kibiców

Kolejne trudne zadanie przed Djokoviciem. Oto plan dnia w Australian Open

Novak Djoković | 3 h temu

Kolejne trudne zadanie przed Djokoviciem. Oto plan dnia w Australian Open

Prawdziwa przyjaźń. To robiły 20 minut po meczu

Aryna Sabalenka | 2 h temu

Prawdziwa przyjaźń. To robiły 20 minut po meczu

Nowy biznes LeBrona Jamesa. Będziesz zaskoczony

Koszykówka | 30 min temu

Nowy biznes LeBrona Jamesa. Będziesz zaskoczony

Miała porównać grę Świątek i Sabalenki. “Fizycznie mnie niszczy”

Iga Świątek | 5 h temu

Miała porównać grę Świątek i Sabalenki. “Fizycznie mnie niszczy”

Komentarze (21)

 

Napisz komentarz

avatar

Luśnia

1 min temu

 

IGA jest wielka a sport to zwycięstwa i porażki. Przykre jest to, że zwykłe przegrywy reagują hejtem na porażkę MISTRZA.

1

0

Odpowiedz

avatar

Shining

53 min temu

 

Po takim pompowaniu i przegranej Jadzi, pismaki nie mogą przeboleć porażki i dorzucają zdjęcie Madison wyrwane z du…

2

1

Odpowiedz

avatar

Le

1 h temu

 

CHYBA TO JUZ KONIEC IGI TAK JAK WCZEŚNIEJ LEWANDOWSKIEGO ON JUZ TYLKO UDAJE PILKARZA=DREWNIAKA

6

4

Odpowiedz

avatar

Sie-Wie

1 h temu

 

O kurde

Chyba za wcześnie wyłączyłem bo nie widziałem czwartego seta….

4

2

Odpowiedz

avatar

Ghost2001

1 h temu

 

Tereska… Ale ty jesteś cienka. Całe szczęście że przegrałaś bo w finale Sabalenka zrobiłaby z ciebie miazge

7

3

Odpowiedz

Sportowy Bar

“Po złej stronie”. Znany dziennikarz zażartował z Igi Świątek

“Po złej stronie”. Znany dziennikarz zażartował z Igi Świątek

Reprezentant Polski króciutko ws. WOŚP. “Wiecie, co robić”

Prawdziwa przyjaźń. To robiły 20 minut po meczu

Kamery od razu to wychwyciły. Zobacz, co robił sędzia meczu Świątek

WP

SportoweFakty

Piłka nożna

Żużel

Siatkówka

Sporty walki

Piłka ręczna

Tenis

Fitness

Koszykówka

KSW

Ekstraklasa

Liga Mistrzów

Premier League

Bundesliga

Primera Division

Serie A

Ligue 1

PGE Ekstraliga

Robert Lewandowski

Kamil Stoch

Robert Kubica

Bartosz Zmarzlik

Iga Świątek

Jan Błachowicz

Piotr Żyła

Hubert Hurkacz

pokaż więcej

Kontakt: info@wp.pl

Regulamin

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie – bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystan

ia w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.

Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

 

Start

Related Articles

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Back to top button