Daniel Myśliwiec rozgoryczony po porażce z Rakowem. “Nie mieliśmy prawa tego przegrać”
Daniel Myśliwiec rozgoryczony po porażce z Rakowem. “Nie mieliśmy prawa tego przegrać”
‘Zdjęcie okładkowe artykułu: ‘PAP / Marian Zubrzycki / Na zdjęciu: trener Daniel Myśliwiec
PAP / Marian Zubrzycki / Na zdjęciu: trener Daniel Myśliwiec
Zdjęcie autora artykułu
Krzysztof Sędzicki
01.12.2024, 11:09
– Piłka jest po to, żeby dawać pozytywne emocje, a one są po zwycięstwach. Takich wyników nie będziemy akceptować nigdy – powiedział trener Widzewa Łódź Daniel Myśliwiec po porażce z Rakowem Częstochowa 2:3 w 17. kolejce PKO Ekstraklasy.
W tym artykule dowiesz się o:
PKO Ekstraklasa
PKO Ekstraklasa
Dodaj tag PKO Ekstraklasa do ulubionych
Widzew Łódź
Widzew Łódź
Dodaj tag Widzew Łódź do ulubionych
Raków Częstochowa
Raków Częstochowa
Dodaj tag Raków Częstochowa do ulubionych
Daniel Myśliwiec
Daniel Myśliwiec
Dodaj tag Daniel Myśliwiec do ulubionych
Najpierw łodzianie prowadzili po golu Jakuba Sypka w 3. minucie, lecz w 5. już był remis, a od 39. i gola Iviego Lopeza przegrywali. W drugiej połowie zdołali się jednak dźwignąć, a w 56. minucie Imad Rondić doprowadził do remisu 2:2, lecz w ostatniej akcji meczu w doliczonym czasie Rafała Gikiewicza pokonał Jonatan Brunes.
– Z perspektywy kultury gry, poziomu zawodów, myślę że to był mecz godny ekstraklasy i zrobiliśmy więcej sytuacji przy jednej z najlepszych drużyn tej ligi w kontekście pressingu. Niestety, wynik idzie w świat. To on jest kluczowy, bo po to to robimy. Żadne rozwodzenie się na temat tego, co było dobre i godne pochwały nie ma sensu. Jesteśmy rozgoryczeni, że nie wygraliśmy, a zrobiliśmy dużo, żeby tak było – przyznał Daniel Myśliwiec na konferencji prasowej.
Teoretycznie dla Widzewa Łódź remis z wyżej notowanym Rakowem Częstochowa nie byłby złym wynikiem, ale szkoleniowiec gospodarzy wyraźnie wyartykułował swoje zamiary na to spotkanie.
ZOBACZ WIDEO: Tego nie powstydziłby się nawet Ronaldo. Co za bramka!
02:46
– Nie po to zdejmuję pomocnika ofensywnego, który widać, że nie może atakować, bo jest wypruty. I nie po to wpuszczam świeżego napastnika, żeby bronić wyniku. Najważniejsze jest nastawienie. Możemy się przekrzykiwać albo boksować, że “ta drużyna nie ma charakteru”, bo trzy miesiące temu ta drużyna miała charakter, a teraz nie ma, bo wyniki nie są zadowalające. Każdą tezę można podciągnąć pod wynik. Z niego jesteśmy niezadowoleni, bo mamy poczucie, że mieliśmy prawa tego przegrać – uważa szkoleniowiec.
Dlaczego Widzew “nie miał prawa przegrać”? Myśliwiec rozłożył gola straconego w doliczonym czasie drugiej połowy na czynniki pierwsze.
– Pomimo dużych emocji odnotowałem fakt, że straciliśmy bramkę po nieskutecznym pressingu. Jest zmiana strony, o której wiedzieliśmy. Raków robi to z powtarzalności maszyny, która się nie męczy. Nie domknęliśmy teog środka. Nie zrobiliśmy tego, co robiliśmy przez 93 minuty. Kapitalne dośrodkowanie Otieno. Maszyna. Można się zastanawiać, po co pressowaliśmy w doliczonym czasie meczu z Rakowem. Każdą tezę można obalić – mówił.
Nie zmienia to jednak faktu, że szkoleniowiec był rozczarowany końcowym rezultatem, który jest determinantem wszystkiego.
– Nie jestem osobą, która będzie oceniać przez efekt, tylko przez działanie. My w tych działaniach, patrząc na liczbę sytuacji stworzonych oraz ich klarowność, byliśmy drużyną, która zasłużyła na więcej niż taki nastrój jak teraz. Nie chcieliśmy bronić, chcieliśmy atakować. Dopóki tu będę, będziemy robić wszystko, by mecze wygrywać, a nie po to, żeby ich “nie przegrywać”. Piłka jest po to, żeby dawać pozytywne emocje, a one są po zwycięstwach. A przy tym chcemy grać w określony sposób. A takich wyników nie będziemy akceptować nigdy – oznajmił Myśliwiec.
W sześciu z siedmiu ostatnich meczów minimalna liczba bramek stracona przez czerwono-biało-czerwonych wynosi dwie. Tutaj też jest sporo materiału do przemyśleń.
– Kluczowe są stałe fragmenty. Przed meczem z Puszczą o tym mówiliśmy. Efekt był średni, bo z Puszczą też straciliśmy po nich. Wiedzieliśmy, że Raków jest mocny w tym elemencie. W każdym tygodniu nie da się wszystkiego przepracować. “Systemowo” trudno znaleźć lukę, z której nie wiedzielibyśmy, że przeciwnik chce skorzystać. Po składzie Rakowa wiedziałem, że oni będą mieć więcej chęci do gry kombinacyjnej i szukania przestrzeni między liniami – odpowiedział trener Widzewa.
Do końca roku łódzki zespół czekają jeszcze wyjazdowe starcie z Koroną Kielce w 1/8 finału Pucharu Polski (środa 4 grudnia, godz. 18:00) oraz domowy mecz ze Stalą Mielec w 18. kolejce PKO Ekstraklasy (sobota 7 grudnia, godz. 17:30).
Z Łodzi – Krzysztof Sędzicki, WP SportoweFakty
Szczerość Papszuna. “Jestem za stary albo za głupi”
Szczerość Papszuna. “Jestem za stary albo za głupi”
Nie “zabijali” meczu, a nawet trochę pograli. Raków wyrwał zwycięstwo w ostatniej minucie!
Nie “zabijali” meczu, a nawet trochę pograli. Raków wyrwał zwycięstwo w ostatniej minucie!
Ile zwycięstw w dwóch najbliższych meczach odniesie Widzew?
Zero
Jedno
Dwa
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Stadion Miejski Widzewa Łódź
Łódź
Polska
+5
zgłoś błąd Zgłoś błąd w treści
Komentarze (1)
Napisz komentarz
avatar
Tom Kwiatkowski
1 h temu
Dość tego. Czas na zwolnienie go. Tak samo dyrektor sportowy do zwolnienia. To są kpiny.
0
0
Odpowiedz
ZOBACZ TAKŻE
Od dawna randkują. Wyszło na jaw, z kim spotyka się piłkarz
SportowyBar | 2 h temu
Od dawna randkują. Wyszło na jaw, z kim spotyka się piłkarz
Hołd dla Ronaldo. Ważną rolę odegrał jego syn
Piłka nożna | 2 h temu
Hołd dla Ronaldo. Ważną rolę odegrał jego syn
Wyszło na jaw. Tak trener Barcelony zareagował na porażkę
FC Barcelona | 4 h temu
Wyszło na jaw. Tak trener Barcelony zareagował na porażkę
Ekstraklasa: bramkarz wykopał piłkę, padł gol. Obejrzyj akcję
Górnik Zabrze | 35 min temu
Ekstraklasa: bramkarz wykopał piłkę, padł gol. Obejrzyj akcję
Skandal na trybunach. Rozpętała się potężna bijatyka
Arsenal FC | 5 h temu
Skandal na trybunach. Rozpętała się potężna bijatyka
Sześć goli w Kielcach i asysta bramkarza. Górnik nie dał szans Koronie
Górnik Zabrze | 50 min temu
Sześć goli w Kielcach i asysta bramkarza. Górnik nie dał szans Koronie
Sportowy Bar
Ludzie nie dowierzali, kto wszedł na ambonę. Chwycili za telefony
Ludzie nie dowierzali, kto wszedł na ambonę. Chwycili za telefony
Jeździła Porsche i BMW. Dostała prawie 200 mandatów w niecały rok
Od dawna randkują. Wyszło na jaw, z kim spotyka się piłkarz
Jest od niego starsza. Różnica jest spora
WP
SportoweFakty
Piłka nożna
Żużel
Siatkówka
Sporty walki
Piłka ręczna
Tenis
Fitness
Koszykówka
KSW
Robert Lewandowski
Kamil Stoch
Robert Kubica
Bartosz Zmarzlik
Iga Świątek
Jan Błachowicz
Piotr Żyła
Hubert Hurkacz
pokaż więcej
Kontakt: info@wp.pl
Regulamin
Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie – bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku ok
reślonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.
Start